Piwna edukacja

Jakub A. Krzewicki

2010-04-09 19:59:56 UTC

Post by gazu
Popijajac wczora z wieczora jedynie sluszny trunek uswiadomilem sobie jak
wiele daje degustacja zlocistego napoju. Bo oto procz smaku przedniego,
humoru i zadowolenia dowiedzialem sie z piwnych etykiet niemalo, te
karteczki kolorowe sklonily mnie takze do studiow a to matematycznych a to
geograficznych a to historycznych a i o literature sie otarlem - a co!!!
- Postri�inskie pivo w trzech rodzajach: Bogan, Barbar i Pepinova desitka
a na etykietkach twarz Bohumila Hrabala - mysle sobie kto zacz ten pan H.
kim byl Pepin i kogo postrigano? i tak oto pivko zmusilo mnie do studiow
nad literatura!
-Ferdinand w czterech rodzajach z browaru w Benesowie: zerkam do atlasu
gdzie ten Benesov bo moze bym podskoczyl...(geografia), ukladam buteleczki
zgodnie z liczbami na krawatkach: 10 - vycepni pivo svetle, 11 - tmave
pivo,12 - premium, 13 - polotmavy special (matematyka - ciagi wiec poziom
dosc wysoki) 13 o intrygujacej nazwie "Siedm kuli" czyzby chodzi�o o
siedem kul ktore przeszyly piers Arcyksiecia Ferdynanda w
Sarajewie?!(historia).Dzis jade do mego ukochanego sklepu M. aby nabyc
pomoce naukowe gdyz nauka bardzo mnie wciagnela.Pozdrawiam wszystkich
przeciaglym, piwnym bekiem.

Właśnie Ciechan Miodowy wyrzucił mi w górę pianę, jak nie przymierzając
szampan (por. http://pl.wikipedia.org/wiki/Refermentacja_(piwo) ). Dobrze
mieć co w kuflu, a jeszcze lepiej ten kufel opróżniać.

W latach 90-tych,gdy Warka Strong była piwem prawdziwym, podobał mi się nie
tylko portret gen. Pułaskiego, ale również związana z browarem w Warce
historyjka dotycząca nuncjusza papieskiego Hipolita Aldobrandiniego,
późniejszego papieża Klemensa VIII. Ponieważ nie masm czasu streścić ją
własnymi słowami, to cytuję, za przeproszeniem P.T grupowiczów, jeszcze raz
z Wikipedii:

Przebywając w Polsce bardzo zasmakował w wareckim piwie.
Twierdził iż, „było wyborne, szczypiące, z koloru i smaku do
wina podobne”. Po powrocie do Rzymu poważnie zachorował. Gdy na
łożu boleści wyszeptał "...sancta piva di Polonia... sancta
biera di Warka...", obecni przy nim duchowni, sądząc, że chodzi
o jakąś nieznaną świętą, zaczęli się modlić: "Santa Piva ora pro
nobis" ("Święta Pivo, módl się za nami"). Chory, słysząc to,
wybuchnął śmiechem. W rezultacie wrzód, z powodu którego
cierpiał, pękł i Aldobrandini zaczął zdrowieć.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Warka_(piwo)

W ogóle poważne postaci religijne miały słabość do różnych odmian napoju z
pianką. Ulubionym napojem Padmasambhawy, apostoła buddyzmu tybetańskiego był
ponoć _czang_ (ཆང་) --- rodzaj tamtejszego piwa warzonego z mieszaniny słodu
jęczmiennego, ryżu i prosa, przyprawianego tak jak niektóre europejskie
średniowieczne piwa sprzed ustawy Reinheitsgebot nie chmielem, ale miksturą
imbiru i tojadu. Szerpowie i Bhutańczycy nazywają ten napój "nektarem bogów"
i nie da się co ukrywać, konsumują w dużych ilościach podczas świąt
buddyjskich.

Pozdrawiam i niech was święta Piwa zdrowiem obdarzy.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai